Najnowszy „Odkrywca”
Magazyn „Odkrywca” wraca na poważnie do tego intrygującego tematu. Postaramy się go usystematyzować, określić na nowo dzisiejszy stan wiedzy, a funkcjonującym w ramach tego tematu pojęciom nadać czytelne definicje. Archiwa mówią coraz więcej, zobaczymy też ponownie, co na te nowości powie teren. W tym numerze mamy dla Was ponad dwadzieścia stron związanych z podziemnymi obiektami III Rzeszy. Pytamy o nie znawców tematu – Igora Witkowskiego, Bogusława Wróbla, Zbigniewa Rekucia, Marka Michalskiego, Jacka M. Kowalskiego, Romualda Owczarka, Łukasza Orlickiego – i zapraszamy do ewentualnych polemik.
Historia to nie tylko fakty, to przeżycia ludzi. Rozmowa z Łukaszem Kazkiem
Łukasz Kazek: Przez lata pracowałem jako przewodnik w różnych miejscach, takich jak zamki Książ i Grodno, pałac w Jedlince czy kompleks Riese. To właśnie wtedy spotkałem najwięcej osób, które były świadkami wydarzeń II wojny światowej. Często zdarzało się, że po zakończeniu oprowadzania, na przykład w Osówce, ktoś z grupy podchodził do mnie, pokazywał wytatuowany numer i zaczynał opowiadać swoją historię – np. jak z Auschwitz trafił do Gross-Rosen, a potem w Góry Sowie.
Tajna Salamandra. Historia podziemnej fabryki w kopalni „Konstanty”
Według „Wykazu kryptonimów niemieckich budowli podziemnych II wojny światowej” Hansa Walthera Wicherta, zwanej w skrócie „listą Wicherta”, w 1944 roku w kopalni magnezytu „Constantin” zlokalizowano podziemną fabrykę zbrojeniową. Nadano jej kryptonim „Salamander” i produkowano części do Messerchmitta Me-262.